Typ tekstu: Książka
Autor: Radosław Kobierski
Tytuł: Harar
Rok: 2005
Wracałam. Ale to już nie jest ważne. Cieszę się tylko, że chyba pozwoliłam wyjść czemuś, co długo było zamknięte i skrywane. Nasze rozstanie dopiero teraz stało się dla mnie faktem.
Śmierć wuja Tadeusza uzmysłowiła wszystkim nie tylko kruchość życia, ale i to, że nie potrafią już żyć razem. Jak to możliwe, że Tadeusz, który był poniewierany, lekceważony, którego ewangeliczne prostactwo stawało się obiektem kpin i niewybrednych żartów, że ten Tadeusz trzymał rodzinę w całości, że z jego odejściem wszystko się rozsypało, popękały więzy jak szwy na niegojącej się ranie?
Na miejscu starego domu na Polnej, ogrodu z agawą i szklarni leżały teraz
Wracałam. Ale to już nie jest ważne. Cieszę się tylko, że chyba pozwoliłam wyjść czemuś, co długo było zamknięte i skrywane. Nasze rozstanie dopiero teraz stało się dla mnie faktem. <br>Śmierć wuja Tadeusza uzmysłowiła wszystkim nie tylko kruchość życia, ale i to, że nie potrafią już żyć razem. Jak to możliwe, że Tadeusz, który był poniewierany, lekceważony, którego ewangeliczne prostactwo stawało się obiektem kpin i niewybrednych żartów, że ten Tadeusz trzymał rodzinę w całości, że z jego odejściem wszystko się rozsypało, popękały więzy jak szwy na niegojącej się ranie?<br>Na miejscu starego domu na Polnej, ogrodu z agawą i szklarni leżały teraz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego