Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Glamour
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
polityce są potrzebne, bo łagodzą nasze obyczaje. Olga Krzyżanowska z Unii Wolności, czterokrotna posłanka, jako pierwsza zaczęła określać takie koleżanki mianem "paprotek", bo ich rola sprowadzała się zazwyczaj tylko do ozdobienia stołu obrad.
POŻYTECZNE MRÓWKI
Obok wdzięcznej roli "paprotki" polskie posłanki godzą się często, by obsadzać je w niewdzięcznej roli "mrówek" - ciężko pracujących ekspertek komisji. W najlepszym przypadku, jak posłanka Radziszewska, mogą liczyć na satysfakcję "z wykonania dobrej roboty", często jednak pozostają niezauważone. Barbara Marianowska, ekspertka podatkowa z Krakowa, pracująca m.in. dla Najwyższej Izby Kontroli, decyzję o kandydowaniu do Sejmu z listy Prawa i Sprawiedliwości podjęła dosłownie w ciągu dwóch
polityce są potrzebne, bo łagodzą nasze obyczaje. Olga Krzyżanowska z Unii Wolności, czterokrotna posłanka, jako pierwsza zaczęła określać takie koleżanki mianem "paprotek", bo ich rola sprowadzała się zazwyczaj tylko do ozdobienia stołu obrad. <br>&lt;tit&gt;POŻYTECZNE MRÓWKI&lt;/&gt; <br>Obok wdzięcznej roli "paprotki" polskie posłanki godzą się często, by obsadzać je w niewdzięcznej roli "mrówek" - ciężko pracujących ekspertek komisji. W najlepszym przypadku, jak posłanka Radziszewska, mogą liczyć na satysfakcję "z wykonania dobrej roboty", często jednak pozostają niezauważone. Barbara Marianowska, ekspertka podatkowa z Krakowa, pracująca m.in. dla Najwyższej Izby Kontroli, decyzję o kandydowaniu do Sejmu z listy Prawa i Sprawiedliwości podjęła dosłownie w ciągu dwóch
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego