Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 19
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
przeciwnika, wysłuchajcie go! Duchowni? Oni również nie mogą stać ponad prawem. Dla młodych myśli te były jak powiew świeżego powietrza.
Po zwycięstwie okazało się jednak, że prezydent niewiele może. Prawdziwą władzę skupiał wybierany przez starców z Rady Strażników Rewolucji - Najwyższy Przywódca, czyli ajatollah Ali Chamenei. Za nim stały wszystkie służby mundurowe, sądy, radio i telewizja. Ale Chatamiemu - którego nie można było ot tak obalić, bo poparła go jednak zdecydowana większość narodu - udało się jedno. Stworzył niszę dla prawie wolnej prasy.
Założony na początku 1998 r. przez zwolenników prezydenta dziennik "Dżameh" ("Społeczeństwo") przecierał szlaki. Jego naczelny Maszallah Szams ol Waezin żartował, że
przeciwnika, wysłuchajcie go! Duchowni? Oni również nie mogą stać ponad prawem. Dla młodych myśli te były jak powiew świeżego powietrza.<br>Po zwycięstwie okazało się jednak, że prezydent niewiele może. Prawdziwą władzę skupiał wybierany przez starców z Rady Strażników Rewolucji - Najwyższy Przywódca, czyli ajatollah Ali Chamenei. Za nim stały wszystkie służby mundurowe, sądy, radio i telewizja. Ale Chatamiemu - którego nie można było ot tak obalić, bo poparła go jednak zdecydowana większość narodu - udało się jedno. Stworzył niszę dla prawie wolnej prasy.<br>Założony na początku 1998 r. przez zwolenników prezydenta dziennik "Dżameh" ("Społeczeństwo") przecierał szlaki. Jego naczelny Maszallah Szams ol Waezin żartował, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego