tajne znaki i zaklęcia.<br><br>O, nie wiecie, biedacy, w jaką to kabałę<br>wpędzę was wkrótce, gnany dionizyjskim szałem!<br>Choć wiem, że mnie Gęgacze ze skóry obedrą,<br>w tym poemacie mistrzem jest mi stary Fredro,<br>a także, jak sto biesów złośliwy Szwab - Heine.<br>Przygody więc czekają was tu nadzwyczajne.<br>Szczęśliwej drogi, muszki! Lećcie śmiało, brzęcząc,<br>w rozstawioną przeze mnie intryg sieć pajęczą!<br><br><br><br>Już błyska świt. Madame Bonja *Czytaj: Bąża z akcentem <br>na sylabie ostatniej lub przedostatniej w zależności od wymogów rytmu i rymu.<br>w sypialni swej cichutko łka.<br>Przed chwilą odszedł stąd Louis.<br>Szepnął: Merci '' i zamknął drzwi.<br>Bonja została w łóżku