Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
na pośladki dzielnej alpinistki, wiszące wśród lin. Wysoko, ach jak wysoko. Wywiad z alpinistką: powiada, że się nie boi. Reporter jakby nie dowierza. Zbliżenie na makijaż alpinistki i wywiad z mężczyzną: też się nie boi, bo to ona go ubezpiecza. Reporter nie posiada się ze zdumienia. Znowu pośladki alpinistki i muzyczka jak z Bonda. Już wiemy, jak wysoko może zajść kobieta. Następny materiał jest o mikroświnkach, które lubią być łaskotane w pięty. Zamykamy okno na świat. Jak wysoko może zajść kobieta? Na komin? A tak bez sensacji, głupich dowcipów, sprzętu wspinaczkowego i zbliżeń na pośladki? Na przykład w polityce? Powiedzmy sobie
na pośladki dzielnej alpinistki, wiszące wśród lin. Wysoko, ach jak wysoko. Wywiad z alpinistką: powiada, że się nie boi. Reporter jakby nie dowierza. Zbliżenie na makijaż alpinistki i wywiad z mężczyzną: też się nie boi, bo to ona go ubezpiecza. Reporter nie posiada się ze zdumienia. Znowu pośladki alpinistki i muzyczka jak z Bonda. Już wiemy, jak wysoko może zajść kobieta. Następny materiał jest o mikroświnkach, które lubią być łaskotane w pięty. Zamykamy okno na świat. Jak wysoko może zajść kobieta? Na komin? A tak bez sensacji, głupich dowcipów, sprzętu wspinaczkowego i zbliżeń na pośladki? Na przykład w polityce? Powiedzmy sobie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego