wcale nie jest kiczowaty.<br><br> - Co to jest Paweł? Ja to chyba znam - spytała po paru dźwiękach Ewa.<br> - Przypuszczam, że znasz wszystkie nagrania Krzyśka. Musiałaś to już<br>słyszeć, i to nie raz. Nie wiem, jak wam się to spodoba, ale dla mnie<br>to jest perełka. Tylko trzech facetów gra, akustycznie, a muzyka taka<br>pełna, niczego więcej tu nie potrzeba, prawda? I jest taka pierwotna,<br>naturalna. Lubię bardzo.<br> - No, ale co to jest?<br> - Krzysiek bardzo lubił ten kawałek. To taka stara płyta, Trio<br>Nahornego. Ale bądźcie cicho, posłuchajmy.<br><br> Bębny i talerze muskane szczotkami, kontrabas przeplatający melodię<br>saksofonu matowym, głęboko brzmiącym dźwiękiem.<br><br> Kiedy utwór