Kryla: Jak tańczę dla ludzi, to i tak tańczę dla siebie. Mimo tego, że robię wtedy figury, to wkręcam tam też style. Ostatnio właśnie zauważyłem, że ludzie też łapią style. W Warszawie robiliśmy wielki pokaz na otwarcie fitness clubu i robiłem salta, figury, akrobacje, czyli wiadomo, standardy, które się robi na pokazach. Potem zacząłem też robić style, gięcia, znaczki i ludzie klaskali, bo stwierdzili, że to nieraz są jakieś takie dziwne rzeczy, ale także efektowne. Myślę, że ludzie jeszcze do tego dorosną. Z czasem zaczną rozróżniać i doceniać to, co jest ciekawe, na przykład, stanie na nadgarstku.</><br><br><whon>Gdzie zatem widziałbyś sposób