Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 02.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
kolega Sławek proponował wspólną fotografię. Wszystko nieźle hulało, dzieciarnia zachwycona, tylko te matki nie płaciły, dlatego porzucili Mikołaja, przeczytali ogłoszenie i udali się do punktu werbunkowego legii cudzoziemskiej, w której przez tydzień przebywali. - Niestety, w tamtym kastingu też nam się nie udało - przyznaje kolega Sławek.

Tomek, numer 690, lat 18, na stałe mieszka w Niemczech, kocha hip hop, trochę rymuje i freestajluje, a na kasting do Krakowa przyjechał, bo ojcu zależało. Przy okazji chciał zajrzeć za kulisy Disneylandu. Dziwi go, że w kastingowiczach jest tyle sztywniactwa i powagi, a tak mało fanu. - Ci Francuzi chyba widzieli, że sobie jaja robię - nie
kolega Sławek proponował wspólną fotografię. Wszystko nieźle hulało, dzieciarnia zachwycona, tylko te matki nie płaciły, dlatego porzucili Mikołaja, przeczytali ogłoszenie i udali się do punktu werbunkowego legii cudzoziemskiej, w której przez tydzień przebywali. - Niestety, w tamtym kastingu też nam się nie udało - przyznaje kolega Sławek.<br><br>Tomek, numer 690, lat 18, na stałe mieszka w Niemczech, kocha hip hop, trochę rymuje i freestajluje, a na kasting do Krakowa przyjechał, bo ojcu zależało. Przy okazji chciał zajrzeć za kulisy Disneylandu. Dziwi go, że w kastingowiczach jest tyle sztywniactwa i powagi, a tak mało fanu. - Ci Francuzi chyba widzieli, że sobie jaja robię - nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego