dla niego tak dużo.<br>- <orig>Bylem</> tylko wiedział, że jesteś - mówił często - i że ci się ze mną nie przykrzy.<br>I to nie mogło nie cieszyć pani Barbary, to nie mogło jej się na razie znudzić. Czasem próbowała przy tej lub innej okazji myśleć: - Czemu takim nie okazał się tamten, którego na darmo kochałam przez osiem lat? - Lub też na odwrót, porównywała, jak ubogimi były słowa miłości, słyszane od Bogumiła, wobec rzeczy, które Józef Toliboski umiał w tej sprawie powiedzieć. O, jego słuchając czuła się nie tylko wyróżnioną, ale jakby obdarowaną właściwościami, których dotąd nie miała. Potrafił on każdy jej ruch, każdy wyraz