Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o lekarzu,o komputerach,o samochodach,o dzieciach
Rok powstania: 2000
ze tygrys, słuchaj oglądałeś telewizję, że on nie, a ja mówię tygrys lata, podawali w telewizji, tygrys, a on krzyczy do kolegi z którym mieszka, Rafał włącz szybko telewizor, bo tygrys lata. To było takie, gdzie, gdzie, bo poszedłbym go sfotografować.
Ładnie, a ja już ci chciałam powiedzieć, że nie na darmo mi się śnił tygrys, że mnie gonił.
Aha, bo...
Bo jak byłam w szpitalu takie miałam sny właśnie, przed wyjściem chyba, że właśnie wychodziłam z małą i rodzice po mnie przyjechali, ale w ogóle nie mogłam do domu dotrzeć, tylko tak, no takie okropne koszmary, mi się śniły, że najpierw
ze tygrys, słuchaj oglądałeś telewizję, że on nie, a ja mówię tygrys lata, podawali w telewizji, tygrys, a on krzyczy do kolegi z którym mieszka, Rafał włącz szybko telewizor, bo tygrys lata. To było takie, gdzie, gdzie, bo poszedłbym go sfotografować.&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Ładnie, a ja już ci chciałam powiedzieć, że nie na darmo mi się śnił tygrys, że mnie gonił.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Aha, bo&lt;/&gt;...<br>&lt;who3&gt;Bo jak byłam w szpitalu takie miałam sny właśnie, przed wyjściem chyba, że właśnie wychodziłam z małą i rodzice po mnie przyjechali, ale w ogóle nie mogłam do domu dotrzeć, tylko tak, no takie okropne koszmary, mi się śniły, że najpierw
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego