też tak chciałbym jak ona, ale że właściwie nie znam biura, bo tak często wyjeżdżam, i widzę, że trzeba się spieszyć, bo zaraz winda dojedzie, i nie ma co ciągnąć tych "ą" i "ę", i mówię, że chętnie bym się od niej dowiedział czegoś o biurze, bo przecież jestem nowy na dobrą sprawę, i może na przykład mógłbym ją odwieźć do domu, bo widzę, że wychodzi dość późno, a właściwie wtedy kiedy ja, i może jej byłoby wygodnie... tutaj już, patrzę, winda dojeżdża i teraz to ona powinna jakoś bystro się zachować. Trudna sytuacja, jak dla baby, bo przecież musi się powahać