Typ tekstu: Książka
Autor: Wolanowski Lucjan
Tytuł: Upał i gorączka
Rok: 1996
Tajfuny mają swe kaprysy, ale - twierdzi znawca - dopiero tornado ma niebywałą fantazję... Anglik wspomina parę wypadków, sprawdzonych przez meteorologów. A więc parowóz został podniesiony z toru, przeniesiony przez wicher na tor sąsiedni i tam ustawiony, ale w innym kierunku. Natomiast dementuje się opowiadanie pewnego chłopa, który twierdził, że tornado odwróciło na lewą stronę szklany dzban z nalewką. Nauka przypuszcza, że nalewki było wtedy zbyt wiele już nie w dzbanie, lecz w naocznym świadku wydarzenia, aby można było je uznać za prawdziwe.
Późnym wieczorem opowiadam tę historyjkę memu francuskiemu przyjacielowi. Zajadamy razem kolację w Kaulun. To już pewnie nasze ostatnie spotkanie. Do Europy
Tajfuny mają swe kaprysy, ale - twierdzi znawca - dopiero tornado ma niebywałą fantazję... Anglik wspomina parę wypadków, sprawdzonych przez meteorologów. A więc parowóz został podniesiony z toru, przeniesiony przez wicher na tor sąsiedni i tam ustawiony, ale w innym kierunku. Natomiast dementuje się opowiadanie pewnego chłopa, który twierdził, że tornado odwróciło na lewą stronę szklany dzban z nalewką. Nauka przypuszcza, że nalewki było wtedy zbyt wiele już nie w dzbanie, lecz w naocznym świadku wydarzenia, aby można było je uznać za prawdziwe.<br> Późnym wieczorem opowiadam tę historyjkę memu francuskiemu przyjacielowi. Zajadamy razem kolację w Kaulun. To już pewnie nasze ostatnie spotkanie. Do Europy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego