Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 04.07
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
rządów całkiem zapomniała, przez co przestała być lewicą. Do tego człowieka, do którego prawicowy Kaczyński powiedział "Spieprzaj dziadu!". Do tego, który wodzowskiemu Lepperowi przed wejściem na wiec Samoobrony czyścił buty.
Wojtek! Wojtek! - krzyczeli młodzi i bardzo młodzi. Widać było, że dla swego lidera zrobią wszystko. Bo chyba uwierzyli, że wreszcie na lewicy skończył się czas zbiurokratyzowanych i przeżartych korupcją działaczy, urodzonych jeszcze w poprzednim systemie. Oni, młodzi, komuny nie pamiętają. Urodzili się w nowej Polsce. Nie interesują ich rozgrywki starszych panów, walących się po głowach teczkami w takt patriotyczno-narodowych pieśni. Nie interesuje ich też jednak kraj budowany na prawicową modłę.
Nawet
rządów całkiem zapomniała, przez co przestała być lewicą. Do tego człowieka, do którego prawicowy Kaczyński powiedział "Spieprzaj dziadu!". Do tego, który wodzowskiemu Lepperowi przed wejściem na wiec Samoobrony czyścił buty. <br>Wojtek! Wojtek! - krzyczeli młodzi i bardzo młodzi. Widać było, że dla swego lidera zrobią wszystko. Bo chyba uwierzyli, że wreszcie na lewicy skończył się czas zbiurokratyzowanych i przeżartych korupcją działaczy, urodzonych jeszcze w poprzednim systemie. Oni, młodzi, komuny nie pamiętają. Urodzili się w nowej Polsce. Nie interesują ich rozgrywki starszych panów, walących się po głowach teczkami w takt patriotyczno-narodowych pieśni. Nie interesuje ich też jednak kraj budowany na prawicową modłę. <br>Nawet
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego