wyzwania: dzielono się i łączono, zmieniano konstelacje, gdyż ciągle nad ich głowami wisiała groźba pozaparlamentarnego niebytu. Sojusz nie stawał przed takimi wyzwaniami. On miał swoje ustabilizowane miejsce po lewej stronie i nikt nie musiał się zastanawiać, co to znaczy być po lewej. Miller tworząc SLD zadbał zresztą o to, by na lewo od niego była już tylko ściana, a za nią grupki bez żadnego znaczenia, próbujące przywdziewać historyczne kostiumy prawdziwych socjalistów czy prawdziwych komunistów.<br><br>I było bardzo wygodnie, dopóki nie pojawiła się Samoobrona - pierwszy poważny rywal i pierwsze poważne wyzwanie, które zlekceważono, gdyż uznano, że ludzi Leppera można albo kupić, albo oswoić