Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Glamour
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
dnia mnie zachwyca. Chcemy się pobrać z takiego samego powodu jak inni, po prostu kochamy się. Zamierzam mieć rodzinę, a ona jest jedyną osobą, która sprawiła, że przyszło mi na myśl małżeństwo. Po dziesięciu minutach spotkania wiedziałem, że będzie dobrą matką. To samo powiedział ojciec o mojej mamie, która zasługuje na "medal olimpijski".
Gdy jesienią ubiegłego roku Ben i Jennifer ogłosili zaręczyny, od razu trafili na pierwsze strony gazet, a świat ogarnęła moda na różowe, sześciokaratowe diamenty. Właśnie taki kamień Ben wybrał dla swojej narzeczonej w salonie jubilerskim Harry Winstona. - Jestem w środku wielkiej burzy rozpętanej przez media. Taka reakcja nie jest
dnia mnie zachwyca. Chcemy się pobrać z takiego samego powodu jak inni, po prostu kochamy się. Zamierzam mieć rodzinę, a ona jest jedyną osobą, która sprawiła, że przyszło mi na myśl małżeństwo. Po dziesięciu minutach spotkania wiedziałem, że będzie dobrą matką. To samo powiedział ojciec o mojej mamie, która zasługuje na "medal olimpijski". <br>Gdy jesienią ubiegłego roku Ben i Jennifer ogłosili zaręczyny, od razu trafili na pierwsze strony gazet, a świat ogarnęła moda na różowe, sześciokaratowe diamenty. Właśnie taki kamień Ben wybrał dla swojej narzeczonej w salonie jubilerskim Harry Winstona. - Jestem w środku wielkiej burzy rozpętanej przez media. Taka reakcja nie jest
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego