Typ tekstu: Książka
Autor: Musierowicz Małgorzata
Tytuł: Dziecko piątku
Rok: 1993
niedorosłego człowieka.


Wciąż mu się przyglądała, miała nadzieję, że coś znajdzie, coś odkryje - jakiś trop, jakiś ślad. Ale nie znalazła nic. Musiała przyznać sama przed sobą, że wie za mało, żeby cokolwiek zrozumieć. Za mało - o nim. Za mało - o życiu w ogóle, po prostu.
Drżąc z zimna schowała album na miejsce, zasunęła cichutko szufladę. Poszła do kuchni, oparła się o piec - jeszcze był ciepły - i wetknęła zziębnięte ręce do kieszeni spodni.
Chyba tak po prostu miało być!
Znalazła żeton.

10.

- Tato, halo - to ja.
- Aurelia! Jeszcze nie śpisz? Wpół do drugiej. Gdzie ty jesteś?! Znów na dworcu?
- Nie, koło domu babci
niedorosłego człowieka.<br><br>&lt;page nr=156&gt; <br>Wciąż mu się przyglądała, miała nadzieję, że coś znajdzie, coś odkryje - jakiś trop, jakiś ślad. Ale nie znalazła nic. Musiała przyznać sama przed sobą, że wie za mało, żeby cokolwiek zrozumieć. Za mało - o nim. Za mało - o życiu w ogóle, po prostu.<br>Drżąc z zimna schowała album na miejsce, zasunęła cichutko szufladę. Poszła do kuchni, oparła się o piec - jeszcze był ciepły - i wetknęła zziębnięte ręce do kieszeni spodni.<br>Chyba tak po prostu miało być!<br>Znalazła żeton.<br><br>10.<br><br>- Tato, halo - to ja.<br>- Aurelia! Jeszcze nie śpisz? Wpół do drugiej. Gdzie ty jesteś?! Znów na dworcu?<br>- Nie, koło domu babci
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego