niedorosłego człowieka.<br><br><page nr=156> <br>Wciąż mu się przyglądała, miała nadzieję, że coś znajdzie, coś odkryje - jakiś trop, jakiś ślad. Ale nie znalazła nic. Musiała przyznać sama przed sobą, że wie za mało, żeby cokolwiek zrozumieć. Za mało - o nim. Za mało - o życiu w ogóle, po prostu.<br>Drżąc z zimna schowała album na miejsce, zasunęła cichutko szufladę. Poszła do kuchni, oparła się o piec - jeszcze był ciepły - i wetknęła zziębnięte ręce do kieszeni spodni.<br>Chyba tak po prostu miało być!<br>Znalazła żeton.<br><br>10.<br><br>- Tato, halo - to ja.<br>- Aurelia! Jeszcze nie śpisz? Wpół do drugiej. Gdzie ty jesteś?! Znów na dworcu?<br>- Nie, koło domu babci