Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
i tym bardziej wytrzeszczył oczy na odzyskującego siły Janusza.
- Nie we Włoszech, tylko w Białymstoku - sprostował Janusz stanowczo.
- Wracasz z Białegostoku? - zdziwił się z kolei Lesio.
- Kretyn - odparł krótko Janusz i po chwili milczenia ciągnął rzecz dalej. - Słuchajcie, co mówię, i niech ja nie muszę tego powtarzać, bo mnie może na miejscu szlag trafić. Henio wrócił z Włoch półtora miesiąca temu i siedzi w Białymstoku w tym zespole tych szczeniaków, co to się tam utworzyli jakiś czas temu, co to, wiecie, powiedzieli, że pokażą. Dziś go tu złapałem przypadkiem, chociaż cholera wie, może i miałem jakieś przeczucia, a jutro rano wraca...
Zatrzymał
i tym bardziej wytrzeszczył oczy na odzyskującego siły Janusza.<br>- Nie we Włoszech, tylko w Białymstoku - sprostował Janusz stanowczo.<br>- Wracasz z Białegostoku? - zdziwił się z kolei Lesio.<br>- Kretyn - odparł krótko Janusz i po chwili milczenia ciągnął rzecz dalej. - Słuchajcie, co mówię, i niech ja nie muszę tego powtarzać, bo mnie może na miejscu szlag trafić. Henio wrócił z Włoch półtora miesiąca temu i siedzi w Białymstoku w tym zespole tych szczeniaków, co to się tam utworzyli jakiś czas temu, co to, wiecie, powiedzieli, że pokażą. Dziś go tu złapałem przypadkiem, chociaż cholera wie, może i miałem jakieś przeczucia, a jutro rano wraca...<br>Zatrzymał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego