gdzieś pośrodku tabeli, zarówno w kwestii wydatków na obronę, jak i udziału w misjach wojskowych. Jednak warto pamiętać, że jeszcze pięć lat temu, gdy wchodziliśmy do NATO, byliśmy na samym końcu zestawienia.</><br><who1>Powiedział pan, że musi zażarcie bronić pieniędzy, które wojsko ma zagwarantowane w budżecie państwa. A może, zamiast czekać na pieniądze z budżetu, można by samemu poszukać jakichś oszczędności?</><br><who2>- Cały czas szukamy oszczędności. Przede wszystkim bardzo konsekwentnie odchudzamy wojsko. Liczbę żołnierzy udało się zmniejszyć do 150 tysięcy. Dzięki temu zaoszczędzone pieniądze możemy wydać na modernizację i wyposażenie techniczne. Zmniejszamy infrastrukturę, instytucje centralne, sztaby i samo ministerstwo.</><br><who1>Czy to, że armia jest