Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 21
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
wydobywają się dziwne dźwięki, kiedy zaś przybysze próbują je rozpoznać za pomocą nowoczesnej aparatury, pojawia się coś w rodzaju trąby powietrznej i wsysa wszystko po kolei. Proszę się nie bać, nie opowiedziałem filmu wraz z zakończeniem, to wszystko jest zaledwie wstępem do właściwej akcji, która zaczyna się w chwili, gdy na pomoc zaginionym na Marsie wyrusza misja. I teraz mamy naprawdę wspaniały spektakl, który zawdzięczamy reżyserowi Brianowi De Palmie i specjalistom od efektów specjalnych, ale także ekspertom z NASA, którzy dbali o to, by każdy szczegół wyglądał wiarygodnie. Efekty są godne podziwu - pojazd kosmiczny, skafandry kosmonautów, szczegóły techniczne lotu, wszystko to daje
wydobywają się dziwne dźwięki, kiedy zaś przybysze próbują je rozpoznać za pomocą nowoczesnej aparatury, pojawia się coś w rodzaju trąby powietrznej i wsysa wszystko po kolei. Proszę się nie bać, nie opowiedziałem filmu wraz z zakończeniem, to wszystko jest zaledwie wstępem do właściwej akcji, która zaczyna się w chwili, gdy na pomoc zaginionym na Marsie wyrusza misja. I teraz mamy naprawdę wspaniały spektakl, który zawdzięczamy reżyserowi Brianowi De Palmie i specjalistom od efektów specjalnych, ale także ekspertom z NASA, którzy dbali o to, by każdy szczegół wyglądał wiarygodnie. Efekty są godne podziwu - pojazd kosmiczny, skafandry kosmonautów, szczegóły techniczne lotu, wszystko to daje
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego