Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1923
Ja jestem wicedyrektorem. To tylko przypadkiem...



JOANNA
w objęciach Florestana
Ty jesteś mój! Mój jedyny! Nareszcie, po tylu latach męki...
Spostrzega Tatianę
Ty tutaj? Ty, którą prawie wychowałam? Ty śmiesz mego syna wtrącać w to plugawe bagno?
TATIANA
Joanno! Tu są obcy ludzie. Czy nie mogłybyśmy naszych osobistych rachunków zostawić na później?
Król śmieje się dziko
JOANNA
z ironią
Osobiste rachunki! Czy ty rozumiesz, że to mój syn, mój ukochany Florcio? Kim on jest? Czy jest kimś nareszcie? Syneczku! Mów, kim jesteś! Mów prędko! Serce mam słabe; moje serce zamiera w niepokoju. Czy zdradziłeś siebie, że milczysz tak okropnie i oczy masz
Ja jestem wicedyrektorem. To tylko przypadkiem...<br><br>&lt;page nr=82&gt;<br><br> JOANNA<br> w objęciach Florestana<br>Ty jesteś mój! Mój jedyny! Nareszcie, po tylu latach męki...<br> Spostrzega Tatianę<br>Ty tutaj? Ty, którą prawie wychowałam? Ty śmiesz mego syna wtrącać w to plugawe bagno?<br> TATIANA<br>Joanno! Tu są obcy ludzie. Czy nie mogłybyśmy naszych osobistych rachunków zostawić na później?<br> Król śmieje się dziko<br> JOANNA<br> z ironią<br>Osobiste rachunki! Czy ty rozumiesz, że to mój syn, mój ukochany Florcio? Kim on jest? Czy jest kimś nareszcie? Syneczku! Mów, kim jesteś! Mów prędko! Serce mam słabe; moje serce zamiera w niepokoju. Czy zdradziłeś siebie, że milczysz tak okropnie i oczy masz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego