Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 20
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
Witkiewicz podobnie jak Jawlensky operuje czystymi kolorami, zestawiając je dysharmonijnie. Nakłada na płótno czyste fiolety, czerwienie, błękity, zielenie w wielkich obwiedzionych konturem płaszczyznach bądź zdeformowanych figurach". Uf, jak gorąco! Przecież można by przytoczyć parę tuzinów nazwisk malarzy, którzy tworzyli w sposób podobny, ale to nie miałoby nic wspólnego z argumentacją na rzecz tego rodzaju wpływologii. Wspomnę też chociażby o cloisonizmie i syntetyzmie, jako stylu zapoczątkowanym przez E. Bernarda i L. Anquetina już w 1887 r. Właśnie charakterystyczne cechy ich twórczości, to nie odtwarzanie widzialnego świata, lecz przekształcanie rzeczywistości i stąd celowa deformacja oraz dalekie od natury, żywe, płasko kładzione jednolite plamy czystych
Witkiewicz podobnie jak Jawlensky operuje czystymi kolorami, zestawiając je dysharmonijnie. Nakłada na płótno czyste fiolety, czerwienie, błękity, zielenie w wielkich obwiedzionych konturem płaszczyznach bądź zdeformowanych figurach"</>. Uf, jak gorąco! Przecież można by przytoczyć parę tuzinów nazwisk malarzy, którzy tworzyli w sposób podobny, ale to nie miałoby nic wspólnego z argumentacją na rzecz tego rodzaju <orig>wpływologii</>. Wspomnę też chociażby o <orig>cloisonizmie</> i syntetyzmie, jako stylu zapoczątkowanym przez E. Bernarda i L. Anquetina już w 1887 r. Właśnie charakterystyczne cechy ich twórczości, to nie odtwarzanie widzialnego świata, lecz przekształcanie rzeczywistości i stąd celowa deformacja oraz dalekie od natury, żywe, płasko kładzione jednolite plamy czystych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego