z półmiskiem.<br>Zapewne ości w karpiu sprawiły, że rozmowy przy stole zamilkły i przez pewien czas słychać było tylko pełne aprobaty mruknięcia. A potem... Potem nastąpiła chwila z nieukrywaną niecierpliwością oczekiwana przez najmłodszych, a także przez starszych, choć nie dawali tego po sobie poznać. Prezenty!<br>Prezenty. Chyba każdy, bez względu na wiek, lubi je dostawać, chociaż... może z czasem, podobnie jak lody i czekolada, tracą one nieco ze swego uroku. Zastanawiam się, czy Mirka potrafi jeszcze cieszyć się tak, jak wówczas, gdy <br>z Anną znalazły pod choinką coś wielkiego, przykrytego wełnianą serwetą? To było prawie czterdzieści lat temu, a tajemniczy prezent okazał