Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 15
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
tej orkiestry należałem. I tam poznałem nuty. Na trąbce grałem. Później na małym bębenku, a następnie już na dużym bębnie. Musiałem się dostosować do rytmu orkiestry. Poza tym moi rodzice lubili sobie pośpiewać. Słuch muzyczny mieli dobry. Wieczorami schodziły się u nas sąsiadki i przędły. A ja z książeczki do nabożeństwa czytałem sekwencje, a po mnie wszyscy śpiewali lub powtarzali - gorzkie żale, różaniec, pieśni Maryjne. Takie były spotkania w naszym domu - mówi.

Echo

W dawnym Jurgowie mieszkańcy trzymali nocną wartę. - Pilnowało się wsi. A kto trzymał straż, od czasu do czasu musiał dmuchnąć w róg. Wiadomo było, że jak się odezwał
tej orkiestry należałem. I tam poznałem nuty. Na trąbce grałem. Później na małym bębenku, a następnie już na dużym bębnie. Musiałem się dostosować do rytmu orkiestry. Poza tym moi rodzice lubili sobie pośpiewać. Słuch muzyczny mieli dobry. Wieczorami schodziły się u nas sąsiadki i przędły. A ja z książeczki do nabożeństwa czytałem sekwencje, a po mnie wszyscy śpiewali lub powtarzali - gorzkie żale, różaniec, pieśni Maryjne. Takie były spotkania w naszym domu - mówi.<br><br>&lt;tit&gt;Echo&lt;/&gt;<br><br>W dawnym Jurgowie mieszkańcy trzymali nocną wartę. - Pilnowało się wsi. A kto trzymał straż, od czasu do czasu musiał dmuchnąć w róg. Wiadomo było, że jak się odezwał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego