Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
zanurzyć się w jego zawieszone

nad poszczególnymi istnieniami (spowijające poszczególne istnienia) życie. Festiwal uliczny był więc tylko perspektywą spojrzenia na tajemne życie Krakowa! Ludzie stawali w swoich ciałach, patrzyli i byli w tym intensywni i piękni. Stawałeś obok i pragnąłeś wstąpić na chwilę, korzystając z tego postoju, z tej ciężkiej, nabrzmiałej erotycznym zewem gatunku pozy - i wejść w tamto życie zawierające nieznany bezmiar dni, godzin. Nagle objawia się oszałamiająca różnorodność - jakby każde z tych poszczególnych istnień zakwitło. Oszałamiająca prawdziwość wieczornego ogrodu. Kwiaty na grządkach kwitną i pachną na całego, i mówią ci, że istniejesz naprawdę. Po co więc było pchać się
zanurzyć się w jego zawieszone<br> &lt;page nr=119&gt;<br> nad poszczególnymi istnieniami (spowijające poszczególne istnienia) życie. Festiwal uliczny był więc tylko perspektywą spojrzenia na tajemne życie Krakowa! Ludzie stawali w swoich ciałach, patrzyli i byli w tym intensywni i piękni. Stawałeś obok i pragnąłeś wstąpić na chwilę, korzystając z tego postoju, z tej ciężkiej, nabrzmiałej erotycznym zewem gatunku pozy - i wejść w tamto życie zawierające nieznany bezmiar dni, godzin. Nagle objawia się oszałamiająca różnorodność - jakby każde z tych poszczególnych istnień zakwitło. Oszałamiająca prawdziwość wieczornego ogrodu. Kwiaty na grządkach kwitną i pachną na całego, i mówią ci, że istniejesz naprawdę. Po co więc było pchać się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego