Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 1
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
ze szkolenia lekarz specjalista od chirurgii oparzeniowej. Pani Cecylia trafiła w jego ręce. Mimo że każdego dnia zdzierał z niej zakrwawione opatrunki, zakładał nowe i pilnował, by nie wdało się zakażenie, rany nie chciały się zabliźnić.
- Tego bólu nie da się opisać - mówi pani Cecylia. - Dzisiaj mogę przyznać, że chwilami nachodziły mnie czarne myśli. Tylko dwie rzeczy trzymały mnie przy życiu - miesięczny wnuk i nadchodzące święta wielkanocne, które chciałam spędzić z rodziną. Udało się. Ostatnia, najgłębsza rana tuż nad uchem zabliźniła się tydzień przed Wielkanocą. W Wielki Czwartek Cecylia Raudzis po dwóch miesiącach pobytu w szpitalu znalazła się w domu. Ale
ze szkolenia lekarz specjalista od chirurgii oparzeniowej. Pani Cecylia trafiła w jego ręce. Mimo że każdego dnia zdzierał z niej zakrwawione opatrunki, zakładał nowe i pilnował, by nie wdało się zakażenie, rany nie chciały się zabliźnić. <br>- Tego bólu nie da się opisać - mówi pani Cecylia. - Dzisiaj mogę przyznać, że chwilami nachodziły mnie czarne myśli. Tylko dwie rzeczy trzymały mnie przy życiu - miesięczny wnuk i nadchodzące święta wielkanocne, które chciałam spędzić z rodziną. Udało się. Ostatnia, najgłębsza rana tuż nad uchem zabliźniła się tydzień przed Wielkanocą. W Wielki Czwartek Cecylia Raudzis po dwóch miesiącach pobytu w szpitalu znalazła się w domu. Ale
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego