Typ tekstu: Książka
Autor: Jackowski Aleksander
Tytuł: Polska sztuka ludowa
Rok: 2002
czyli nie zepsuty, wierzący drugiemu człowiekowi.

Karol Wójciak "Heródek" (1892-1971)
Dobry, szczery, naiwny, cudowną naiwnością dziecka. Od maleńkości pracował u sąsiadów na Babiej Górze,
pasąc gęsi, później krowy. Gdy dorósł, gospodarz kupi. mu czarne ubranko do komunii. Przed uroczystością chłopiec znikł, pojawił się w ostatniej chwili, w marynarce zrobił nacięcia nożem i włożył w nie białe kwiaty. Dostał lanie. Pasąc gęsi, a potem krowy, rzeźbił aniołki. Malował je na zielono, czerwono, niebiesko, ustawiał na kamieniach w potoku i tak miał swój ziemski raj. Sypiał w oborach, w drewutni, nie miał niczego, jedynie do sąga drewna przyczepił kolorową reprodukcję Trójcy Świętej
czyli nie zepsuty, wierzący drugiemu człowiekowi.<br> <br>Karol Wójciak "Heródek" (1892-1971)<br>Dobry, szczery, naiwny, cudowną naiwnością dziecka. Od maleńkości pracował u sąsiadów na Babiej Górze, <br>pasąc gęsi, później krowy. Gdy dorósł, gospodarz kupi. mu czarne ubranko do komunii. Przed uroczystością chłopiec znikł, pojawił się w ostatniej chwili, w marynarce zrobił nacięcia nożem i włożył w nie białe kwiaty. Dostał lanie. Pasąc gęsi, a potem krowy, rzeźbił aniołki. Malował je na zielono, czerwono, niebiesko, ustawiał na kamieniach w potoku i tak miał swój ziemski raj. Sypiał w oborach, w drewutni, nie miał niczego, jedynie do sąga drewna przyczepił kolorową reprodukcję Trójcy Świętej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego