Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
o biznesie i kształtowaniu własnego wizerunku. A potem pracowicie zredagowali po angielsku CV i zanieśli do jednego z tych przedsiębiorstw o obcej nazwie, gdzie zamiast zmęczonych ścian są lśniące szyby i chrom, a miejsce emerytowanych portierów zajęli muskularni ochroniarze i seksowne recepcjonistki. I nawet jeśli ich wiedza na temat obcych nacji wykraczała poza obiegowe stereotypy ("Francuzi są szarmanccy, Niemcy mają obsesję na punkcie porządku, a każdy Amerykanin jest bogaty"), to nieraz przyszło im skonfrontować swoje wyobrażenia z rzeczywistością. Praca w takiej firmie to nieustanna, choćby mimowolna konfrontacja: oni a my, czym się różnimy, jak wypadamy jako naród na tle reszty świata
o biznesie i kształtowaniu własnego wizerunku. A potem pracowicie zredagowali po angielsku CV i zanieśli do jednego z tych przedsiębiorstw o obcej nazwie, gdzie zamiast zmęczonych ścian są lśniące szyby i chrom, a miejsce emerytowanych portierów zajęli muskularni ochroniarze i seksowne recepcjonistki. I nawet jeśli ich wiedza na temat obcych nacji wykraczała poza obiegowe stereotypy ("Francuzi są szarmanccy, Niemcy mają obsesję na punkcie porządku, a każdy Amerykanin jest bogaty"), to nieraz przyszło im skonfrontować swoje wyobrażenia z rzeczywistością. Praca w takiej firmie to nieustanna, choćby mimowolna konfrontacja: oni a my, czym się różnimy, jak wypadamy jako naród na tle reszty świata
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego