Elena" i Małgorzata. A także staroświecka pojemna karafka "Ocziw czariwnyci".<br>Grzegorza niestety nie będę mógł dziś odwiedzić.<br>Postaram się jednak, od czasu do czasu, mu potowarzyszyć.<br>Spróbuję podglądnąć co ciekawsze epizody sylwestrowej zabawy na klinice.<br>Nie mam jednak czasu na osobiste odwiedziny, bo wprosił się do mnie gość nieoczekiwany, ale nad wyraz miły - na obiad i długie popołudnie.<br>Pierwszy sygnał telefonu s prawił, że ujrzałem tuż przed oczyma parę znaczonych zielonymi płomykami tęczówek, grube powieki, pełne wargi.<br>Witaj, miła, powiedziałem idąc w stronę aparatu. Tak - witaj, Rito!<br>W drodze do Zakopanego zamieszkała na dwie doby w "Internationalu", oczywiście nie jest sama.<br>Towarzyszy