latach afery korupcyjne, skandal z dioksyną w żywności, a przede wszystkim tragedię dzieci - ofiar pedofila mordercy Marca Dutroux. Ucierpiał na tym wizerunek Belgii za granicą, zachwiała się wiara samych Belgów w państwo i jego instytucje. Kraj powoli wychodzi z moralnego dołka, reformuje się wymiar sprawiedliwości, reorganizuje policja. Stąd też pewna nadgorliwość<br>ministrów spraw wewnętrznych i sprawiedliwości, którzy chcą za wszelką cenę naprawić błędy poprzedników, którzy odeszli w niesławie, niedopatrzenia poprzedniej koalicji chadecko-socjalistycznej, zastąpionej w ubiegłym roku przez liberalno-socjalistyczno-zieloną. Nowy rząd zrobił wiele, aby zabliźnić świeże rany, aby pojednać ze sobą skłócone społeczności flamandzką i francuskojęzyczną. Choć zespół belgijski