Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
ktoś mógł przez całe długie życie powtarzać sobie takie głupstwo, w ciągu bezsennych nocy i parszywych dni - raz na pociechę, raz na szyderstwo... Że mógł tymi dwoma słowami nakarmić całe swoje życie. Ale, Marciu, trzebaż wiedzieć, jak było! Przecie sens słowa nie zawsze jest ten sam, głupie słowo może nabrać nadludzkiej powagi, jeżeli padnie w chwili, która na nie czeka... Ach, jak czekałam, ja tak strasznie z całej mocy czekałam wtenczas w Warszawie na dobre czyjeś słowo! Powiedzieli mnie: "Do ojczyzny jedziesz, do Polski, do rodaków. Bądź szczęśliwa. Bogu podziękuj". Jechałam ja i marzyłam. Taka podróż wtenczas - tydzień blisko. - Trzecia klasa
ktoś mógł przez całe długie życie powtarzać sobie takie głupstwo, w ciągu bezsennych nocy i parszywych dni - raz na pociechę, raz na szyderstwo... Że mógł tymi dwoma słowami nakarmić całe swoje życie. Ale, Marciu, <orig>trzebaż</> wiedzieć, jak było! Przecie sens słowa nie zawsze jest ten sam, głupie słowo może nabrać <page nr=188> nadludzkiej powagi, jeżeli padnie w chwili, która na nie czeka... Ach, jak czekałam, ja tak strasznie z całej mocy czekałam wtenczas w Warszawie na dobre czyjeś słowo! Powiedzieli mnie: "Do ojczyzny jedziesz, do Polski, do rodaków. Bądź szczęśliwa. Bogu podziękuj". Jechałam ja i marzyłam. Taka podróż wtenczas - tydzień blisko. - Trzecia klasa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego