rady nadzorczej. Sprawa ta była przedmiotem żywej dyskusji na jednym z posiedzeń rady nadzorczej Orlenu. Przyjmuję do wiadomości, że prezes Waga poleciał do Moskwy na rozmowy w sprawie dostaw ropy, ale w negocjacjach nie uczestniczył. Jeśli zaś chodzi o sprawę samolotu, to pisząc, że była to maszyna Jana Kulczyka, użyłem nadmiernego skrótu. Jan Kulczyk nie ma własnego samolotu. Korzysta z maszyn należących do firmy Windrose­ Air, której jest udziałowcem. Informacja, że lot odbył się samolotem Jana Kulczyka, znalazła się też w notatce, jaką tajne służby przekazały premierowi Millerowi i ministrowi Kaczmarkowi. <br><br>&lt;au&gt;Adam Grzeszak&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Wokół Wańkowicza&lt;/&gt;<br><br>W niezwykle interesującym artykule Konrada Rokickiego