Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10 (18)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
Bruce Willis. Wszyscy od zawsze mówili im: bądź twardy, nie poddawaj się. Kobiety mają święte prawo do comiesięcznych humorków i zawsze mogą wytłumaczyć się skokami hormonów. A oni? Nie wolno im płakać, nie mogą być smutni. Gdy dostaną ataku histerii, otoczenie przyczepi im łatkę "mięczak", podczas gdy kobieta będzie tylko "nadwrażliwa".
- Jeden z przyjaciół płakał na moim ramieniu. Zostawiła go dziewczyna, którą bardzo kochał. Przyszedł do mnie o drugiej nad ranem, usiadł na podłodze i zaczął płakać. Usiadłam obok, objęłam go i płakałam razem z nim. Czułam się tak, jakbym opiekowała się moim bratem albo synem. Nie musieliśmy rozmawiać, po prostu
Bruce Willis. Wszyscy od zawsze mówili im: bądź twardy, nie poddawaj się. Kobiety mają święte prawo do comiesięcznych humorków i zawsze mogą wytłumaczyć się skokami hormonów. A oni? Nie wolno im płakać, nie mogą być smutni. Gdy dostaną ataku histerii, otoczenie przyczepi im łatkę "mięczak", podczas gdy kobieta będzie tylko "nadwrażliwa".<br>&lt;q&gt;- Jeden z przyjaciół płakał na moim ramieniu. Zostawiła go dziewczyna, którą bardzo kochał. Przyszedł do mnie o drugiej nad ranem, usiadł na podłodze i zaczął płakać. Usiadłam obok, objęłam go i płakałam razem z nim. Czułam się tak, jakbym opiekowała się moim bratem albo synem. Nie musieliśmy rozmawiać, po prostu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego