Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
szkoda wycinać starych drzew. Stare drzewa, starzy ludzie. Kiedyś przychodziły tu całe rodziny. Mieszkały przez całą ciepłą część roku młode małżeństwa z dziećmi w oczekiwaniu na mieszkanie w bloku. Teraz na blok się nie czeka, teraz się miejsce w nim kupuje, więc czekanie na działkach jest bez sensu, bo bez nadziei. Młodzi pojawiają się w weekendy. Trochę podłubią w ziemi, wystawią do słońca. Nie ciągnie ich do ogródków działkowych. Mają swój inny świat, w którym trzeba pracować po nie wiadomo ile godzin na dobę. Marzą o własnym domu i prawdziwym przy nim ogrodzie, nie o namiastkach. W działkach zagnieździła się emerytura
szkoda wycinać starych drzew. Stare drzewa, starzy ludzie. Kiedyś przychodziły tu całe rodziny. Mieszkały przez całą ciepłą część roku młode małżeństwa z dziećmi w oczekiwaniu na mieszkanie w bloku. Teraz na blok się nie czeka, teraz się miejsce w nim kupuje, więc czekanie na działkach jest bez sensu, bo bez nadziei. Młodzi pojawiają się w weekendy. Trochę podłubią w ziemi, wystawią do słońca. Nie ciągnie ich do ogródków działkowych. Mają swój inny świat, w którym trzeba pracować po nie wiadomo ile godzin na dobę. Marzą o własnym domu i prawdziwym przy nim ogrodzie, nie o namiastkach. W działkach zagnieździła się emerytura
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego