narodu...<br>o czynie wiekopomnym przywrócenia chwały i wielkości ojczyźnie miłej... Myśli teraz o rzeczach wielkich, publicznych - - o sprawach, które wśród sprzysiężonych porusza się głosem żarliwym, podnoszących ducha!... Juści, o te sprawy oni powstać zaprzysięgli z bronią w ręku - - nie o tamte szlify, awanse niewyczekane!... Juści nie o swoją podchorążowską bez nadziei biedę wystąpić mają -- ale, wiadomo, o wolność i byt niepodległy całego polskiego narodu!...<br>Naród!... Feluś, wyznać wypada, nie miał nigdy skłonności do rozważania pojęć tak rozległych; lecz właśnie w tę noc bezsenną postawił niespodziane a proste pytanie:<br>- Cóż to jest właściwie ten -- naród?<br>...Więc ci, co chodzą w surdutach, piszą