Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Nowa Fantastyka
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1996
i zwykłych wyrobników. Teraz wystarczy wymieszać konwencje, skrzyżować Batmana z Predatorem, zrobić dobrą minę i niezrozumiale bełkotać, a przykleją ci etykietę postmodernistycznego guru. Przyszło nam żyć w świecie ciągów dalszych; kto pamięta stare audycje radiowe Marcina Wolskiego, to wie, że cd. miał w nich byt i świadomość. Wystarczy niewielki sukces, nadzieja na zrobienie kasy i ciąg dalszy wypełza z zakamarków. I najczęściej straszy.
Mam takie uczucie, że pisarze zapomnieli, jak należy kończyć książki. A może doszli do wniosku, że nie warto, bo nawet jeśli ukatrupią w finale swego bohatera, to i tak znajdą się ludzie, którzy ożywią go w ciągu dalszym
i zwykłych wyrobników. Teraz wystarczy wymieszać konwencje, skrzyżować Batmana z Predatorem, zrobić dobrą minę i niezrozumiale bełkotać, a przykleją ci etykietę postmodernistycznego guru. Przyszło nam żyć w świecie ciągów dalszych; kto pamięta stare audycje radiowe Marcina Wolskiego, to wie, że cd. miał w nich byt i świadomość. Wystarczy niewielki sukces, nadzieja na zrobienie kasy i ciąg dalszy wypełza z zakamarków. I najczęściej straszy.<br>Mam takie uczucie, że pisarze zapomnieli, jak należy kończyć książki. A może doszli do wniosku, że nie warto, bo nawet jeśli ukatrupią w finale swego bohatera, to i tak znajdą się ludzie, którzy ożywią go w ciągu dalszym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego