Typ tekstu: Książka
Autor: Szpotański Janusz
Tytuł: Zebrane utwory poetyckie
Rok wydania: 1990
Lata powstania: 1951-1989
na czym się cała różnica zasadza:
Ekscelencja naturę w kulturę przesadza,
bezmyślny zaś Diderot, plotąc o naturze,
w rzeczywistości szkody jej wyrządza duże.


Sierpień 1980



Nad Polską wolne wichry powiały
i wszystko zaraz poszło na opak.
Na robotnika już więcej z pałą
z Golędzinowa nie ruszy chłopak.

Bo coś mu nagle pod czaszką trzasło
i wreszcie pojął, że on też prolet.
Czerwoni mają na głowie masło -
upadł pistolet, upadł pistolet!

Słynny pistolet (zaś bywszy nagan),
któryśmy mieli długo przy skroni!
I teraz, proszę, cóż za bałagan!
Jak galareta trzęsą się Oni!

Jedni w pośpiechu burzą swe wille,
drudzy ze strachu włażą
na czym się cała różnica zasadza:<br>Ekscelencja naturę w kulturę przesadza,<br>bezmyślny zaś Diderot, plotąc o naturze,<br>w rzeczywistości szkody jej wyrządza duże.&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div type="poem" sex="m" year=1980&gt;&lt;tit&gt;Sierpień 1980&lt;/&gt;<br><br><br><br>Nad Polską wolne wichry powiały<br>i wszystko zaraz poszło na opak.<br>Na robotnika już więcej z pałą<br>z Golędzinowa nie ruszy chłopak.<br><br>Bo coś mu nagle pod czaszką trzasło<br>i wreszcie pojął, że on też prolet.<br>Czerwoni mają na głowie masło -<br>upadł pistolet, upadł pistolet!<br><br>Słynny pistolet (zaś bywszy nagan),<br>któryśmy mieli długo przy skroni!<br>I teraz, proszę, cóż za bałagan!<br>Jak galareta trzęsą się Oni!<br><br>Jedni w pośpiechu burzą swe wille,<br>drudzy ze strachu włażą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego