Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.11 (35)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
innym hotelu i ani razu nie spotkali się z Polakiem. Dzwonili do niego, kiedy był sam w pokoju, a Sebastian wysyłał SMS-y.
W poniedziałek w południe wydawało się, że wszystko zapięte jest na ostatni guzik. Z Moskwy do hotelu rosyjskich wysłanników wpłynęły faksy z gotową do podpisania umową. Sebastian nagle zmienił jednak zdanie. W poniedziałek w nocy wysłał ostatniego SMS-a o treści: "Rezygnuję z wyjazdu do Moskwy".
Kulisy negocjacji Mili ze Spartakiem Moskwa zdradza Faktowi Grzegorz Bednarz, menedżer z Rzeszowa, który działa na rynku wschodnim i pośredniczył w rozmowach z Rosjanami.
- Dzwonili do mnie dziennikarze, ale nikomu nie zdradziłem
innym hotelu i ani razu nie spotkali się z Polakiem. Dzwonili do niego, kiedy był sam w pokoju, a Sebastian wysyłał SMS-y.<br>W poniedziałek w południe wydawało się, że wszystko zapięte jest na ostatni guzik. Z Moskwy do hotelu rosyjskich wysłanników wpłynęły faksy z gotową do podpisania umową. Sebastian nagle zmienił jednak zdanie. W poniedziałek w nocy wysłał ostatniego SMS-a o treści: "Rezygnuję z wyjazdu do Moskwy".<br>Kulisy negocjacji Mili ze Spartakiem Moskwa zdradza Faktowi Grzegorz Bednarz, menedżer z Rzeszowa, który działa na rynku wschodnim i pośredniczył w rozmowach z Rosjanami.<br>&lt;q&gt;- Dzwonili do mnie dziennikarze, ale nikomu nie zdradziłem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego