Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
płacę! Nie miałam w tym mieście żadnych prawdziwych przyjaciół. Niby wokół mnie tyle osób, ale to sami agenci, menedżerowie, prawnicy - wszyscy, którzy dla mnie pracują.
W Los Angeles właściwie nie spotyka się z ludźmi. Ale choć twierdzi, że nie ma chłopaka, słychać plotki o jej romansie na planie filmowym. Kiedy nagrywa kolejny odcinek "Ally McBeal", wstaje o 5.30, potem jedzie na plan. Po drodze zatrzymuje się przed Starbucks, pensjonatem dla psów prowadzonym przez Laurel Canyon i zostawia w nim swojego mieszańca teriera o imieniu Webster.
- W tym zawodzie jest się ofiarą własnych wyborów - mówi. - Ale nikt nie nakazał mi przecież
płacę! Nie miałam w tym mieście żadnych prawdziwych przyjaciół. Niby wokół mnie tyle osób, ale to sami agenci, menedżerowie, prawnicy - wszyscy, którzy dla mnie pracują.<br>W Los Angeles właściwie nie spotyka się z ludźmi. Ale choć twierdzi, że nie ma chłopaka, słychać plotki o jej romansie na planie filmowym. Kiedy nagrywa kolejny odcinek "Ally McBeal", wstaje o 5.30, potem jedzie na plan. Po drodze zatrzymuje się przed Starbucks, pensjonatem dla psów prowadzonym przez Laurel Canyon i zostawia w nim swojego mieszańca teriera o imieniu Webster. <br>- W tym zawodzie jest się ofiarą własnych wyborów - mówi. - Ale nikt nie nakazał mi przecież
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego