Typ tekstu: Książka
Tytuł: Oni
Rok: 1997
nim nic takiego działo, co by obrażało zasady... Choć miałem wątpliwości, bo wiedziałem już od naszych towarzyszy coś niecoś na temat stosowanych metod. Od Mazura przede wszystkim. Nie dawali mu spać przez długie dni czy tygodnie. Tacy ludzie tracili zdolność myślenia i często nie wiedzieli, co mówią, a wtedy ich nagrywano i potem przedstawiano te taśmy jako dowody: tak żeś powiedział. Coś niecoś wiem o tej kuchni, choć obawiam się, że była ona jeszcze gorsza. Na szczęście, w stosunku do Gomułki takich haniebnych metod nie próbowano stosować. Nie zmienia to jednak faktu, że był ciężko krzywdzony, niesłusznie podejrzany i izolowany, co
nim nic takiego działo, co by obrażało zasady... Choć miałem wątpliwości, bo wiedziałem już od naszych towarzyszy coś niecoś na temat stosowanych metod. Od Mazura przede wszystkim. Nie dawali mu spać przez długie dni czy tygodnie. Tacy ludzie tracili zdolność myślenia i często nie wiedzieli, co mówią, a wtedy ich nagrywano i potem przedstawiano te taśmy jako dowody: tak żeś powiedział. Coś niecoś wiem o tej kuchni, choć obawiam się, że była ona jeszcze gorsza. Na szczęście, w stosunku do Gomułki takich haniebnych metod nie próbowano stosować. Nie zmienia to jednak faktu, że był ciężko krzywdzony, niesłusznie podejrzany i izolowany, co
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego