Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 47
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1994
jest los około 1500 osób wykształconych w polskich uczelniach, w tym również tłumaczy literatury polskiej. Bezrobocie jest oceniane na około 50 proc., nie licząc ukrytego. Dr Klimkiewicz - ostatni z pozostałych na wyspie pracowników naszej niegdyś 36-osobowej placówki dyplomatycznej - odbiera z żoną telefony i osobiste prośby o jakąkolwiek najmniejszą i najpodlejszą pracę. Zdesperowani ludzie nie mówią nawet o pracy, ale pieszczotliwie - o "pracuńce". Ci, którzy mają zatrudnienie, nie przejmują się jednak swoimi obowiązkami. W hotelu, na lotnisku i innych miejscach publicznych klient jest ledwie tolerowany. Kwitnie w jego obecności życie towarzyskie, prywatne rozmowy telefoniczne, picie kawy. Kościoły są otwarte, ale puste
jest los około 1500 osób wykształconych w polskich uczelniach, w tym również tłumaczy literatury polskiej. Bezrobocie jest oceniane na około 50 proc., nie licząc ukrytego. Dr Klimkiewicz - ostatni z pozostałych na wyspie pracowników naszej niegdyś 36-osobowej placówki dyplomatycznej - odbiera z żoną telefony i osobiste prośby o jakąkolwiek najmniejszą i najpodlejszą pracę. Zdesperowani ludzie nie mówią nawet o pracy, ale pieszczotliwie - o <orig>"pracuńce"</>. Ci, którzy mają zatrudnienie, nie przejmują się jednak swoimi obowiązkami. W hotelu, na lotnisku i innych miejscach publicznych klient jest ledwie tolerowany. Kwitnie w jego obecności życie towarzyskie, prywatne rozmowy telefoniczne, picie kawy. Kościoły są otwarte, ale puste
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego