Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Narrenturm
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2002
dobry katolik, pytam ja się, tai, iż ma takiego brata? Czy może, pytam ja się, dobry katolik w ogóle mieć takiego brata?
*
- ...i wołał, że prędzej proboszcz własne ucho obaczy, niż od niego dziesięcinę, i żeby mór na tych popów rozbestwionych i że husytów na nich trza i oby jak najrychlej z Czech przyszli. Tak wołał, klnę się na wszystkie relikwie. I to jeszcze powiem, że złodziej jest, kozę moją skradł... Gada, że nieprawda, że to jego koza, aleć ja swoją kozę poznam, bo to, uważacie, czarną plamkę ma na końcu ucha...
*
- Ja, jegomość, na Magdę skarżę... Na jątrewkę znaczy. Bo
dobry katolik, pytam ja się, tai, iż ma takiego brata? Czy może, pytam ja się, dobry katolik w ogóle mieć takiego brata?<br>*<br>- ...i wołał, że prędzej proboszcz własne ucho obaczy, niż od niego dziesięcinę, i żeby mór na tych popów rozbestwionych i że husytów na nich trza i oby jak najrychlej z Czech przyszli. Tak wołał, klnę się na wszystkie relikwie. I to jeszcze powiem, że złodziej jest, kozę moją skradł... Gada, że nieprawda, że to jego koza, aleć ja swoją kozę poznam, bo to, uważacie, czarną plamkę ma na końcu ucha...<br>*<br>- Ja, jegomość, na Magdę skarżę... Na jątrewkę znaczy. Bo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego