Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dziennik Polski
Nr: 4.10
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1980
same, jak mleko matki.

ŻYCIE GOSPODARCZE
Ewa Adamkiewicz analizuje polski rynek herbaciany. Z każdym rokiem pijemy coraz więcej herbaty. W ostatnim 10-leciu jej import wzrósł prawie trzykrotnie, a mimo to odczuwamy w sklepach brak dobrych gatunków herbaty. Ogromny wzrost cen zmusił nas do kupowania herbaty tam, gdzie jest ona najtańsza, a warunki importu najkorzystniejsze. Stąd w sklepach znajduje się głównie "Popularna" i "Zielona", a więc gatunki najtańsze i najsłabsze. Na zakup lepszych brak nam środków dewizowych. Herbaty wysokiej klasy - paczkowane oryginalnie - mogą stanowić jedynie urozmaicenie oferty handlowej. Nie możemy liczyć na ciągłość ich sprzedaży. O wiele łatwiej przetransportować herbatę przez
same, jak mleko matki.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;&lt;tit&gt;ŻYCIE GOSPODARCZE&lt;/&gt;<br> Ewa Adamkiewicz analizuje polski rynek herbaciany. Z każdym rokiem pijemy coraz więcej herbaty. W ostatnim 10-leciu jej import wzrósł prawie trzykrotnie, a mimo to odczuwamy w sklepach brak dobrych gatunków herbaty. Ogromny wzrost cen zmusił nas do kupowania herbaty tam, gdzie jest ona najtańsza, a warunki importu najkorzystniejsze. Stąd w sklepach znajduje się głównie "Popularna" i "Zielona", a więc gatunki najtańsze i najsłabsze. Na zakup lepszych brak nam środków dewizowych. Herbaty wysokiej klasy - paczkowane oryginalnie - mogą stanowić jedynie urozmaicenie oferty handlowej. Nie możemy liczyć na ciągłość ich sprzedaży. O wiele łatwiej przetransportować herbatę przez
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego