Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
jeść.
Myślę, że z powodu obfitej kolacji, ale nigdy nic nie wiadomo. Wstałem lewą nogą. Pocieszam się, że to z powodu spania na prawym boku. Okazało się, że jestem trochę spóźniony do pracy. No cóż, to się przecież zdarza. Po drodze mijałem Pałac Kultury. Jasna cholera...



ZAPYTALIŚMY INNYCH

Ze wszystkich nałogów ten chyba jest zdecydowanie najbezpieczniejszy. Jeżeli trafisz na właściwą kobietę, z pewnością pomoże ci wydostać się z tych "strasznych" tarapatów i świat na pewno się nie zawali.
Dariusz Kobyliński, 24 lata

Miłość to wspaniały nałóg, na który dzisiaj mogą sobie pozwolić jednak tylko ludzie najbogatsi - najlepiej tacy, którzy nie chodzą
jeść. <br>Myślę, że z powodu obfitej kolacji, ale nigdy nic nie wiadomo. Wstałem lewą nogą. Pocieszam się, że to z powodu spania na prawym boku. Okazało się, że jestem trochę spóźniony do pracy. No cóż, to się przecież zdarza. Po drodze mijałem Pałac Kultury. Jasna cholera... &lt;/&gt;<br><br>&lt;div&gt;<br><br>&lt;tit&gt;ZAPYTALIŚMY INNYCH&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;Ze wszystkich nałogów ten chyba jest zdecydowanie najbezpieczniejszy. Jeżeli trafisz na właściwą kobietę, z pewnością pomoże ci wydostać się z tych "strasznych" tarapatów i świat na pewno się nie zawali.<br>Dariusz Kobyliński, 24 lata&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;Miłość to wspaniały nałóg, na który dzisiaj mogą sobie pozwolić jednak tylko ludzie najbogatsi - najlepiej tacy, którzy nie chodzą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego