Typ tekstu: Książka
Autor: Wiedemann Adam
Tytuł: Sęk Pies Brew
Rok: 1998
próżni. (A jednak się to czyni.) Idealiści odżegnują się od materialnego świata, bo cóż w tym świecie jest w stanie ich wspomóc? Magia, spirytyzm, objawienia, cały ten jarmarczny sklepik, w którym znaleźć można pewność, ale pewność ta nie jest żadnym oczyszczeniem, pokalaniem jest raczej, a to właśnie przez realność swą, namacalną dowodliwość; myśl nasza woli szukać światła w ciemnościach niż w półmroku, stąd zarówno Kościół, jak i Nauka odwracają się z lekceważeniem(?) od tych rzeczy, których rzetelne zbadanie groziłoby unieważnieniem tak jej ustaleń, jak jego obrzędów.

Gadamy, gadamy dalej, ale jakoś już nie tak. Gadamy jedząc, popijając (ale czy to przeszkadza
próżni. (A jednak się to czyni.) Idealiści odżegnują się od materialnego świata, bo cóż w tym świecie jest w stanie ich wspomóc? Magia, spirytyzm, objawienia, cały ten jarmarczny sklepik, w którym znaleźć można &lt;hi rend="italic"&gt;pewność&lt;/&gt;, ale pewność ta nie jest żadnym oczyszczeniem, pokalaniem jest raczej, a to właśnie przez realność swą, namacalną &lt;orig&gt;dowodliwość&lt;/&gt;; myśl nasza woli szukać światła w ciemnościach niż w półmroku, stąd zarówno Kościół, jak i Nauka odwracają się z lekceważeniem(?) od &lt;hi rend="italic"&gt;tych rzeczy&lt;/&gt;, których rzetelne zbadanie groziłoby unieważnieniem tak jej ustaleń, jak jego obrzędów.<br><br>Gadamy, gadamy dalej, ale jakoś już nie tak. Gadamy jedząc, popijając (ale czy to przeszkadza
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego