Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Dolina Issy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1955
z "chamami", nie godziła się na istnienie jakiś Litwinów, choć jej fotografia mogłaby ilustrować książkę o tym, jacy ludzie zamieszkiwali Litwę od wieków. Wziąć jednak specjalnie do domu nauczycielkę - wyglądałoby jej zdaniem na zbyteczną fanaberię i, mrucząc, że dziecko schamią, godziła się z konieczności na Józefa. Tomasz tych zawiłości i napić nie rozumiał, a kiedy zrozumiał, uznał za coś wyjątkowego. Spotykając się z małym Anglikiem, co rósł w Irlandii, albo z małym Szwedem w Finlandii, odkryłby tam wiele podobieństw, ale ziemie
poza doliną Issy okrywała mgła i co wiedział to chyba z opowieści babki, że Anglicy jedzą kompot na ranne ścianie
z "chamami", nie godziła się na istnienie jakiś Litwinów, choć jej fotografia mogłaby ilustrować książkę o tym, jacy ludzie zamieszkiwali Litwę od wieków. Wziąć jednak specjalnie do domu nauczycielkę - wyglądałoby jej zdaniem na zbyteczną fanaberię i, mrucząc, że dziecko &lt;orig&gt;schamią&lt;/&gt;, godziła się z konieczności na Józefa. Tomasz tych zawiłości i napić nie rozumiał, a kiedy zrozumiał, uznał za coś wyjątkowego. Spotykając się z małym Anglikiem, co rósł w Irlandii, albo z małym Szwedem w Finlandii, odkryłby tam wiele podobieństw, ale ziemie &lt;page nr=34&gt;<br>poza doliną Issy okrywała mgła i co wiedział to chyba z opowieści babki, że Anglicy jedzą kompot na ranne ścianie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego