Typ tekstu: Książka
Autor: Kolińska Krystyna
Tytuł: Orzeszkowa, złote ptaki i terroryści
Rok: 1996
piersi skargi, że "nigdy miłości nie zaznała, bo ojciec, nie pytając, wydał ją za pijaka".


Nieszczęsny stary rodzic trzydziestoletniego naukowca - profesor Ludwik Gumplowicz, zdesperowany "shypnotyzowaniem syna przez tę starą babę Konopnicką", poszedł do poetki, aby oświadczyć bez ogródek, że mogłaby być, wiekiem, matką Maksymiliana.

- ...A widzisz, najmilsza, na jakie grubiaństwa narażasz się ze strony starego Gumplowicza! Gdy przyjdzie znów ten młody fiksat, razem go odprawimy. Najwyższy już czas, moja najukochańsza Maniutko, najwyższy czas... Wszyscy mężczyźni - to zwierzęta, ale ten Maks to po prostu bestia czyhająca na ofiarę; śledzi cię, waruje pod drzwiami hoteli, na dworcach, goni pociągami. To już trwa parę
piersi skargi, że "nigdy miłości nie zaznała, bo ojciec, nie pytając, wydał ją za pijaka".<br><br><br>Nieszczęsny stary rodzic trzydziestoletniego naukowca - profesor Ludwik Gumplowicz, zdesperowany "shypnotyzowaniem syna przez tę starą babę Konopnicką", poszedł do poetki, aby oświadczyć bez ogródek, że mogłaby być, wiekiem, matką Maksymiliana.<br><br>- ...A widzisz, najmilsza, na jakie grubiaństwa narażasz się ze strony starego Gumplowicza! Gdy przyjdzie znów ten młody fiksat, razem go odprawimy. Najwyższy już czas, moja najukochańsza Maniutko, najwyższy czas... Wszyscy mężczyźni - to zwierzęta, ale ten Maks to po prostu bestia czyhająca na ofiarę; śledzi cię, waruje pod drzwiami hoteli, na dworcach, goni pociągami. To już trwa parę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego