Typ tekstu: Książka
Autor: Kwiatkowski Tadeusz
Tytuł: Panopticum
Rok: 1995
czy warszawskiego, wskazywały, że samą ambicją narodową, entuzjazmem i gołymi rękami do niczego zmusić nie można potężnego mocarstwa, nie uznającego żadnych układów i zaprawionego w niszczeniu wszystkiego, co nieprawomyślne.
Z prawdziwą dumą można podkreślić, że mimo stałej groźby najazdu hord z czerwonymi gwiazdami, mimo sterowanych przez prokuratora Zarakowskiego procesów i narzucanych sądom wyroków, kończących się śmiercią oskarżonych, mimo wysyłek do łagrów - Moskwa nie zdołała przez czterdzieści pięć lat przy pomocy polskich renegatów skomunizować kraju. Oparliśmy się całkowitemu upaństwowieniu ziemi, zniszczeniu prywatnego handlu, drobnego bo drobnego, ale prosperującego, gdzie tylko się dało, mimo zniesienia religii w szkołach nie udało się zlaicyzować rodzin
czy warszawskiego, wskazywały, że samą ambicją narodową, entuzjazmem i gołymi rękami do niczego zmusić nie można potężnego mocarstwa, nie uznającego żadnych układów i zaprawionego w niszczeniu wszystkiego, co nieprawomyślne.<br>Z prawdziwą dumą można podkreślić, że mimo stałej groźby najazdu hord z czerwonymi gwiazdami, mimo sterowanych przez prokuratora Zarakowskiego procesów i narzucanych sądom wyroków, kończących się śmiercią oskarżonych, mimo wysyłek do łagrów - Moskwa nie zdołała przez czterdzieści pięć lat przy pomocy polskich renegatów skomunizować kraju. Oparliśmy się całkowitemu upaństwowieniu ziemi, zniszczeniu prywatnego handlu, drobnego bo drobnego, ale prosperującego, gdzie tylko się dało, mimo zniesienia religii w szkołach nie udało się zlaicyzować rodzin
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego