dolarów żeby kupować złotówki. W Polsce odbywa się wtórny proces stratyfikacji społecznej. Nie według majątku w złotych, a według posiadania dewiz. Powstaje klasa nowo-bogatych i nowo-biednych, względnie i bezwzględnie. W tych warunkach, kiedy bieda kojarzy się z poniżeniem, opinia publiczna jest wyjątkowo wrażliwa na hasła najbardziej demagogiczne, a nastroje społeczne, według niektórych graniczące z apatią, mogą ulec gwałtownemu przyspieszeniu i radykalizacji. Niektórzy uważają, że niebezpieczeństwo eksplozji jest realne.<br> Stąd teza zarówno rządu jak i opozycji, że trzeba "coś" zrobić, aby społeczeństwo, a zwłaszcza młodzi, dla których Solidarność i Wałęsa to już legenda i historia, nabrało choćby minimalnego zaufania w