klasyczny przykład erotycznego mitomana. Owszem, miał przygód seksualnych krocie. Nie mógł jednak znieść poczucia, że któraś, choćby jej zgoła nie znał, jeszcze mu nie uległa. Stąd jego opowieści o nocach spędzonych z Matą Hari, księżniczkami greckimi, angielskimi arystokratkami, żonami sycylijskich mafiozów. Zmyślenia okraszane były z reguły mnóstwem szczegółów anatomicznych, tak naturalistycznych, iż budzących obrzydzenie słuchaczy. André Gide był homoseksualistą ze zdecydowanym pociągiem do pedofilii. Zgwałconemu w Marsylii chłopczykowi miał powiedzieć: "Nie płacz, wiedz, że oddałeś się największemu pisarzowi Francji. Nazywam się Francois Mauriac". Nie trzeba chyba dodawać, że był Francois Mauriac pisarzem katolickim i wiernym wyznawcą nauki Kościoła. Najbardziej podniecały go