Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
bardziej od niej się boi.
- Jak się tutaj dostałaś? - Od strony przystani.
- Wejście było otwarte? - zdumiał się.
- Po prostu znalazłam dziurę... Myślałam, że to grota, i weszłam. Byłabym panu bardzo wdzięczna, gdyby mnie pan stąd wyprowadził, bo zdaje mi się, że sama nie dam rady.
Powiedziała to tak prosto, tak naturalnie, że malarz zamilkł na chwilę Jola nie dała mu jednak wytchnienia. Z nutką zadowolenia zapytała:
- A pan?... Co pan tu robi?
Malarz zaklął. Potem nachylił się nad nią i rzekł syczącym, wściekłym głosem:
- Słuchaj, jeżeli powiesz komukolwiek, że mnie tu widziałaś, to... zapamiętaj, że koniec z tobą...
Jola zrozumiała, że
bardziej od niej się boi.<br> - Jak się tutaj dostałaś? - Od strony przystani.<br> - Wejście było otwarte? - zdumiał się.<br> - Po prostu znalazłam dziurę... Myślałam, że to grota, i weszłam. Byłabym panu bardzo wdzięczna, gdyby mnie pan stąd wyprowadził, bo zdaje mi się, że sama nie dam rady.<br>Powiedziała to tak prosto, tak naturalnie, że malarz zamilkł na chwilę Jola nie dała mu jednak wytchnienia. Z nutką zadowolenia zapytała:<br> - A pan?... Co pan tu robi?<br>Malarz zaklął. Potem nachylił się nad nią i rzekł syczącym, wściekłym głosem:<br> - Słuchaj, jeżeli powiesz komukolwiek, że mnie tu widziałaś, to... zapamiętaj, że koniec z tobą...<br>Jola zrozumiała, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego